Cała prawda o teatrze. „Czego nie widać” na scenie?

"Czego nie widać" w Teatrze Bagatela fot. Piotr Kubic

Bagatela demaskuje teatralne tajemnice. Już 15 września premiera spektaklu „Czego nie widać” w reżyserii Macieja Wojtyszki. W rolach głównych zobaczymy m.in. Urszulę Grabowską, Magdalenę Walach, Dariusza Starczewskiego czy Przemysława Brannego.

Farsa, która cieszy się na całym świecie ogromną popularnością, trafiła na deski Teatru Bagatela. „Czego nie widać” w reżyserii Macieja Wojtyszki odsłoni niejedną teatralną tajemnicę. I to już 15 września.

– W teatrze wiele rzeczy jest ukrytych i nie widać tych 90% góry lodowej. O tym właśnie jest to przedstawienie. To klasyk we wszystkich szkołach aktorskich na świecie. Ogromne wyzwanie, ale zespół jest tak sprawny, że krok po kroku dajemy sobie radę – mówi reżyser spektaklu.

Farsa nad farsami

Sztuka napisana przez Michaela Frayna uchodzi za „farsę nad farsami”. Grana od 35 lat, popularność zyskała przede wszystkim dzięki temu, że demaskuje kulisy powstawania spektaklu.

– Nie mam odwagi powiedzieć, że to najzabawniejsza komedia. Trudno mi ocenić, w których momentach publiczność będzie się więcej śmiała. Nie szaleliśmy, aby wydusić śmiech z publiczności. Naszym celem było opowiedzenie o prawdzie teatru, że jest jednocześnie smutny i wesoły, jest wielką miłością i tragedią – kontynuuje reżyser.

Na scenie zobaczymy zatem prawdziwie wybuchową mieszankę. W spektaklu udział bierze 19 aktorów, którzy naprzemiennie wcielają się w 9 postaci wchodzących w skład trupy teatralnej.

Będzie śmiesznie

Urszula Grabowska, która wciela się w Dotty Otley, ma nadzieję, że widzowie będą mieli wiele powodów do śmiechu.

– Widz może wyjść również bogatszy o pewną refleksję i doświadczy tego, czego nie widać w teatralnej kuchni, o której opowiadamy – mówi aktorka. – To dobra, dynamiczna farsa. Nie trzeba jej zachwalać, bo spektakl cieszy się ogromnym powodzeniem i nadal jest grany na całym świecie.

Grabowska dodaje również, że reżyser przedstawienia, Maciej Wojtyszko, podszedł do farsy dość niekonwencjonalnie. – Dzięki temu istnieje duża szansa na uzyskanie prawdy na temat tego, jak niewdzięczne odsłony ma zawód aktora – opowiada.

Dariusz Starczewski, który gra rolę reżysera Lloyda Dallasa, przyznaje, że przedstawienie pokazuje przede wszystkim to, jak życie przenika się ze sceną.

– Aktorzy mają swoje prywatne życie, konflikty, dylematy, co miesza się ze sceną. Widzowie mogą zobaczyć odrobinę kuchni teatralnej, a konkretnie momenty, kiedy jesteśmy w rolach i wychodzimy z nich. Najtrudniej jest zagrać, że się nic nie gra. Ale mam nadzieję, że zrobimy to tak, żeby widzów będzie to wiarygodne – podsumowuje.

Na scenie Bagateli zobaczymy również Magdalenę Walach, Jakuba Bohosiewicza, Annę Rokitę, Karolinę Chapko, Przemysława Brannego, Małgorzatę Piskorz, Maurycego Popiela czy Pawła Sanakiewicza.

 

News will be here

Aktualności

Pokaż więcej