"List gończy" za domniemanymi podpalaczami. Właściciel składowiska odpadów wyznacza nagrodę

FOT. NORBERT RZEPISKO, FACEBOOK.COM/LUBIESKAWINE

Wraca sprawa pożaru składowiska odpadów w Skawinie. W poniedziałek, 18 czerwca firma GRC Technologie, do której należy teren, wydała oświadczenie w sprawie wyznaczenia nagrody finansowej za pomoc w ujęciu sprawców podpalenia.

Podziękowania i „list gończy”

Przypominamy, że do pożaru doszło w nocy z 14 na 15 czerwca na terenie składowiska odpadów przy ul. Energetyków w Skawinie. Na miejscu pojawiło się 46 zastępów straży pożarnej i 120 strażaków. Dzięki sprawnej akcji udało się uniknąć rozprzestrzenienia ognia na sąsiednie bloki socjalne, a także skażenia wody i powietrza. Ze wstępnych ustaleń Prokuratury Okręgowej w Krakowie wynika, że przyczyną pożaru było podpalenie.

Pożar składowiska okazuje się jednym z kilku punktów zapalnych sprawy, ponieważ krakowscy śledczy dołączą pożar do prowadzonego już postępowania, które dotyczy „narażenia mieszkańców bloku socjalnego oraz pracowników i kontrahentów spółki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez składowanie odpadów na terenie tej nieruchomości”. W tej chwili ma znajdować się tam około 6 tys. ton odpadów, które nadają się do utylizacji.

W poniedziałek, 18 czerwca Robert Nowak, prezes GRC Technologie wydał oświadczenie w sprawie pożaru. Oprócz podziękowań dla burmistrza Skawiny oraz służb, znalazła się w nim informacja o wyznaczeniu nagrody w wysokości 5 tys. zł za pomoc w ujęciu sprawców podpalenia.

– Według opinii strażaków, którzy byli obecni na miejscu zdarzenia, nie było mowy o samozapłonie, dlatego zakładamy, że doszło do podpalenia – mówi Nowak i podkreśla, że to drugi taki przypadek, po pierwszym podpaleniu, które miało miejsce na terenie składowiska firmy GRC Technologie na przełomie października i listopada ubiegłego roku.

Firma chce przetwarzać, gmina się nie godzi

Jak firma GRC Technologie zamierza odpowiedzieć na zarzuty? Według Roberta Nowaka, prezesa zarządu firmy, temat jest bardzo drażliwy społecznie, przez co nikt nie chce zaangażować się w jego rozwiązanie.

– Dla większości społeczeństwa odpad „znika” w momencie wyrzucenia do kosza, a zagadnienie jest o wiele bardziej złożone, niestety nikt nie chce podjąć się trzeźwej dyskusji – podkreśla Nowak. – Co do naszej działalności, w trakcie spotkania z burmistrzem Skawiny, przedstawicielami Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz Starostwa Krakowskiego, przedstawiliśmy możliwość wprowadzenia innowacyjnych i bezemisyjnych metod przetworzenia i zagospodarowania odpadów.

Na takie rozwiązanie nie chcą jednak zgodzić się władze Skawiny. Norbert Rzepisko, zastępca burmistrza miasta i gminy Skawina wskazuje, że samorząd nie wyda pozwolenia na przerób śmieci przez firmę GRC Technologie. Według Rzepisko słusznym rozwiązaniem byłoby wywiezienie śmieci na koszt firmy. Co więcej, zauważa, że firma stara się o pozwolenie, aby uniknąć wysokich kosztów, a zarazem sprzedać zutylizowane na terenie Skawiny śmieci i poprawić swoją trudną sytuację finansową. – Nie chcemy, aby Skawina stała się centrum przerobu odpadów – zaznacza Rzepisko.

Władze Skawiny mają jednak związane ręce, ponieważ teren, na którym znajduje się składowisko odpadów należy do firmy GRC Technologie. Na niewiele zdają się także działania Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, który co prawda wykonał kontrole i nałożył dwie kary na firmę, ale nie ma podstaw do tego, aby cofnąć pozwolenie na zbieranie odpadów. W tej kwestii mógł pomóc głos wojewody małopolskiego, który wydał decyzję o odebraniu pozwolenia. Właściciel firmy GRC Technologie złożył odwołanie w tej sprawie, dzięki czemu może kontynuować swoją działalność.

News will be here

Aktualności

Pokaż więcej