Variete znowu otrzyma 450 tys. zł?

Teatr Variete fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Czy Teatr Variete znowu otrzyma 450 tys. zł? Decyzja zostanie podjęta 29 czerwca, podczas najbliższej sesji rady miasta.

Dotacja może zostać przeznaczona wyłącznie na produkcje teatru. Już we wrześniu odbędzie się premiera „Dziewczyny z plakatu”, a w listopadzie „Perły kabaretu Mariana Hemara”. Jeżeli chodzi o drugą z wymienionych produkcji, teatr odkupuje scenografię i kostiumy, które trzeba przystosować do warunków w Variete. Trwają również negocjacje w sprawie umowy licencyjnej z Teatrem Rampa. Przypomnijmy, że jesienią 2015 roku teatr otrzymał już jedną dotację w wysokości 450 tys. zł.

- Wnioskowaliśmy o  fundusze, ponieważ we wrześniu 2015 roku otrzymaliśmy potrzebne środki, a w 2014 roku zwróciliśmy 950 tys. z naszej dotacji podmiotowej – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Agnieszka Mika, zastępca dyrektora Teatru Variete. – Wtedy tak naprawdę byliśmy zatrudnieni tylko ja i dyrektor Janusz Szydłowski. Trochę opóźnił się odbiór obiektu i przez długi czas nasza siedziba znajdowała się przy ul. Warszawskiej w budynku krakowskiej PWST. Wtedy nie wydaliśmy środków przyznanych na funkcjonowanie jednostki. Zwróciliśmy się o zwrot tych, które oddaliśmy dwa lata temu. Już w ubiegłym roku otrzymaliśmy ich część.

Jesień pełna spektakli

Jak się dowiedzieliśmy, teatr przygotowuje się również do kolejnej musicalowej produkcji, która według Agnieszki Miki może być lepsza niż „Legalna Blondynka”. - Chcielibyśmy zrobić przedpremierowy pokaz na sylwestra, ale wciąż negocjujemy licencję z amerykańską agencją,  co jest trochę trudne – przyznaje. - Standardowe licencje to jedna kwota na początek i tantiemy ze sprzedaży biletów. Te ostatnie oddajemy na rzecz agencji i są płacone od kazdego spektaklu.

Trwają również negocjacje dotyczące kolejnych produkcji – „Pół żartem, pół serio” i „Chicago”.

Czego potrzebuje Variete?

- Środki, które być może otrzymamy, nie mogą zostać przeznaczone na inwestycje – dodaje Agnieszka Mika. - Marzą nam się dodatkowe fundusze na produkcje, ale być może będą pochodziły ze sprzedaży biletów. Może dzięki temu zaadaptujemy loże na orkiestron. Chcielibyśmy dokupić również  dodatkowe mikroporty. Chociaż mamy ich sporo, to jeżeli w „Legalnej Blondynce” na scenie występuje ponad 30 osób, nie mamy jakiegoś zaplecza w tej kwestii. Na szczęściedo tej pory nigdy nic nam się nie popsuło.

Oprócz Teatru Variete, o dotację stara się również Teatr Bagatela.

News will be here

Aktualności

Pokaż więcej