Wypożyczalnia samochodów elektrycznych coraz bliżej

Samochody elektryczne można naładować m.in. na parkingu P&R Kurdwanów fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie udało się do końca 2017 uruchomić miejskiej wypożyczalni samochodów elektrycznych. Nie ma na razie ani stacji do ładowania, ani samych pojazdów. Urzędnicy zapowiadają jednak, że w marcu system powinien wystartować.

Kraków zapowiadał stworzenie systemu car-sharingu jeszcze przed tym, kiedy na ulicach pojawiły się – i szybko zyskały popularność – samochody firmy Traficar. Początkowo miasto planowało zająć się tym samo, ostatecznie jednak zdecydowano się na współpracę z komercyjnymi firmami. Zgodnie z planem, w pierwszym etapie system ma obejmować 40 pojazdów. By było to możliwe, potrzebna jest też sieć stacji ładowania. Do końca roku miało być ich 20, a później stopniowo liczba ta miała się zwiększać.

– Podobne systemy z dużym powodzeniem przyjmują się w Europie Zachodniej – przekonywał w poniedziałek radnych z komisji infrastruktury Łukasz Szewczyk, zastępca dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalnej UMK.

Gdzie te stacje

Terminów ustalonych pierwotnie z firmą SmartCity, która zajmuje się wprowadzenie systemu, nie udało się jednak dotrzymać. Teraz miasto jest na etapie uzgadniania z firmą lokalizacji stacji do ładowania, bo to kluczowy element funkcjonowania całego systemu. – Barierą podnoszoną przez firmy, które się do nas zgłaszały, była nie tyle kwestia kosztów zakupu takich samochodów, ale braku infrastruktury, która jest bezwzględnie wymagana – zwracał uwagę dyrektor Szewczyk. Jak mówi, trwają też rozmowy dotyczące zasilania stacji.

W lutym samochody mają już przyjechać do naszego miasta. – Z informacji, jaka została do nas przekazana, wynika, że w lutym te pojazdy powinny zostać dostarczone do Krakowa. Pozostaje kwestia przygotowania ich i wyposażenia w odpowiednie oprogramowanie, więc myślę, że luty-marzec to realne terminy jeśli chodzi o uruchomienie samochodów – ocenia dyrektor Szewczyk.

Nowe pojazdy

To tylko część działań, które miasto planuje, by promować pojazdy elektryczne – o których stało się w ostatnim czasie głośno dzięki przygotowanej przez rząd ustawie o elektromobilności. Kraków bierze udział w programie, którego efektem może być zakup nawet 150 autobusów elektrycznych. Stopniowo zwiększać ma się też udział pojazdów na prąd we flotach miejskich instytucji. Dziś to tylko jeden pojazd elektryczny i kilkanaście hybrydowych (nie licząc elektrycznych wózków), a nowe przepisy wymuszą, by do początku 2020 roku ten odsetek wynosił 10%, a więc ponad 50 sztuk, docelowo wzrastając do poziomu minimum 30%. Mają też powstawać nowe stacje do ładowania.

News will be here

Aktualności

Pokaż więcej