Dominik P. usłyszał zarzut, że 19 sierpnia na terenie Wzgórz Krzesławickich doprowadził do zgonu 33-letniego mężczyzny. Jak informuje prokuratura, podejrzany nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył obszerne wyjaśnienia.
Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w sobotnią noc na jednym z osiedli na terenie Wzgórz Krzesławickich. Wówczas zaatakowany nożem został 33-letni mężczyzna, który otrzymał kilka ciosów w klatkę piersiową. Pomimo 30 minutowej reanimacji poszkodowany zmarł w wyniku wykrwawienia. Policjanci ujęli na miejscu 24-letniego Dominika P., który w momencie zdarzenia był pod wpływem alkoholu.
Mimo przedstawionych zarzutów, 24-latek nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył obszerne wyjaśnienia. Na wniosek prokuratora zastosowano wobec niego tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Za ten czyn grozi mu kara co najmniej 8 lat pozbawienia wolności, 25 lat pozbawienia wolności lub kara dożywocia.
Oprócz podejrzanego w tej sprawie przesłuchano dotychczas czterech świadków, którzy przedstawili własne wersje wydarzeń.