Powstający na terenie Bieżanowa zbiornik retencyjny na Serafie ma być gotowy przed końcem września. Prace są opóźnione o prawie miesiąc z powodu majowych i czerwcowych opadów deszczu. To pierwszy z pięciu zbiorników, które mają zabezpieczyć ten rejon miasta przed zagrożeniem powodziowym.
Obiekt powstaje niedaleko autostrady, na działce pomiędzy ulicami Drożdżową, Bogucicką i Ślósarczyka a linią kolejową. Będzie miał 130 tysięcy m3 pojemości. Oprócz samej budowy zbiornika z odpowiednimi zaporami, potrzebne było m.in. przełożenie koryta Serafy, przebudowa instalacji oraz budowa drogi dojazdowej i linii energetycznych do zasilania urządzeń zapory.
Większość prac została już wykonana. Teraz robotnicy zajmą się już głównie montowaniem potrzebnych instalacji. Zbiornik ma być gotowy na 25 września, a nie, jak pierwotnie przewidywano, do końca sierpnia. Bożena Koloch z Małopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie tłumaczy, że prace przedłużyły się z powodu opadów deszczu na przełomie maja i czerwca. – Ich intensywność i częstotliwość występowania spowodowały opóźnienia w realizacji robót ziemnych o około trzy tygodnie, co skutkuje potrzebą wydłużenia okresu realizacji inwestycji – wyjaśnia. Dodaje przy tym, że nie jest to duże opóźnienie, biorąc pod uwagę szeroki zakres prac zaplanowany do wykonania tylko w ciągu jednego roku.
Łącznie pięć zbiorników
To dopiero pierwszy z pięciu planowanych w tym rejonie zbiorników, ale najważniejszy w całym systemie. Dokumentacja dla pozostałych ma być gotowa do sierpnia 2017 roku, a budowa całości kompleksu ma się zakończyć do roku 2021.
Jeśli ktoś liczył na to, że w Bieżanowie powstanie przy tej okazji miejsce rekreacji, będzie zawiedziony. Obiekty będą miały czysto techniczny charakter i będą działać jako zbiorniki suche, napełniane tylko podczas nadmiernych wezbrań wody. Ich łączna pojemność wyniesie 430 tysięcy m3, czyli ponad dwustukrotność pojemności basenu olimpijskiego. Zabezpieczenie koryta Serafy przed wylewaniem to szczególnie ważna wiadomość dla mieszkańców osiedli Stary Bieżanów i Złocień, które są regularnie podtapiane po większych ulewach.
