Od niedzieli na całej kolei zacznie obowiązywać nowy rozkład jazdy pociągów. W Krakowie zmian będzie sporo, bo z wprowadzeniem nowego rozkładu zsynchronizowane są kolejne etapy modernizacji linii kolejowej. Założenie jest takie, by na czas wakacji ograniczyć utrudnienia w ruchu.
Największą zmianą będzie oddanie do użytku torów doprowadzających od północy do czwartego peronu na stacji Kraków Główny. Dzięki temu pociągi jadące w stronę Warszawy, a więc też do Miechowa i Sędziszowa, będą mogły odjeżdżać z dwóch peronów, a nie z jednego, jak przez ostatnie tygodnie. To z kolei oznacza, że większość z nich nie będzie już musiała jechać objazdem.
– To znacznie ułatwi pasażerom podróżowanie. Część pociągów, które do tej pory musiały objeżdżać Kraków Główny i zaczynały lub kończyły swoje kursy w Krakowie Płaszowie, będzie mogła wrócić na swoją trasę. Dotyczy to też pociągów regionalnych, do Miechowa czy Kozłowa – mówi Rafał Zahuta z PKP Polskie Linie Kolejowe SA.
Z tego powodu zawieszony zostanie tymczasowy przystanek na Olszy. Niektóre składy będą dalej tamtędy jeździć, ale nie będą się tam zatrzymywać. Nie oznacza to jednak demontażu przystanku – PKP PLK zamierza go tam pozostawić z myślą o kolejnych zmianach w rozkładzie podczas zaplanowanej do końca 2020 roku inwestycji. Przystanek przyda się prawdopodobnie już jesienią, kiedy prace w rejonie Płaszowa nabiorą tempa i wymuszą ograniczenia w ruchu.
Mniej przerw w ruchu
Zmiany odczują też pasażerowie dojeżdżający do Krakowa Głównego od południowej strony. Nie będzie już codziennych przerw w kursowaniu pociągów. Od kwietnia ruch pomiędzy Krakowem Płaszowem a Krakowem Głównym był wyłączony codziennie od godziny 9.30 do 14.30. Teraz takie przerwy będą obowiązywać tylko przez kilka dni w miesiącu: od 11 do 14 czerwca, od 2 do 6 lipca i od 6 do 10 sierpnia.
– Chcemy najbardziej jak to możliwe ułatwić pasażerom wakacyjne podróże, dlatego przerwy w kursowaniu zostaną ograniczone – deklaruje przedstawiciel PLK.
Powstańców Śląskich
Inwestycja wchodzi jednak na kolejne etapy, a z tym wiążą się zmiany w organizacji ruchu pieszych i samochodów. W pierwszej kolejności, bo już 13 czerwca, pojawią się na ulicy Powstańców Śląskich, na jezdni w stronę ulicy Tischnera. Na szczęście, przez większość czasu będą się wiązały tylko ze zwężeniem z trzech do dwóch pasów. Będą jednak i takie dni, kiedy przejazd trzeba będzie zwęzić do jednego pasa. – Prace wymagające większych utrudnień w ruchu będą prowadzone tylko w dwa weekendy, kiedy ruch samochodowy jest mniejszy. W tym czasie będziemy wyburzać elementy istniejącego wiaduktu – zapowiada Antoni Słaby z firmy Strabag.
Kamienna i Prądnicka
Nieco później, 25 czerwca, wprowadzone zostaną zmiany na ulicy Kamiennej. Na około sześć miesięcy przejazd pod wiaduktem kolejowym zostanie zamknięty dla ruchu samochodowego. Ruch pieszy pozostanie bez zmian.
W połowie czerwca kolejne prace rozpoczną się też przy wiadukcie nad ulicą Prądnicką. W tym przypadku jednak utrudnienia się nie zwiększą. – Ruch będzie się odbywał w obydwu kierunkach. Jedyne różnice są takie, że raz prowadzony będzie pod przęsłem wschodnim, a raz zachodnim – mówi Antoni Słaby.
