Firma ZUE ma się zająć przebudową ulic Zwierzynieckiej i Kościuszki. Jej oferta była najtańsza w przetargu, choć i tak znacznie przekraczała zakładany budżet.
Oferty w przetargu zostały otwarte pod koniec maja. Zgłosiły się trzy firmy. Najtańszą ofertę złożyło ZUE, które za wykonanie całości prac oczekiwało nieco ponad 94 mln zł. Budimex zaproponował kwotę 99,5 mln zł, a konsorcjum Strabag i KZN Rail 103,9 mln zł.
Miasto miało na przeprowadzenie prac znacznie mniejszą kwotę: 62,7 mln zł. Urzędnicy jednak już na starcie deklarowali, że będą próbowali znaleźć brakującą kwotę i doprowadzić do startu inwestycji. Trudno się dziwić, biorąc pod uwagę tragiczny stan torowiska do pętli Salwator i brak jakiejkolwiek gwarancji, że w kolejnym przetargu ceny byłyby niższe.
We wtorek Zarząd Dróg Miasta Krakowa ogłosił wybór wykonawcy. Zapowiadaną od lat inwestycją ma się zająć firma ZUE – ta sama, która wcześniej przebudowywała m.in. ulice Królewską i Basztową.
Najpierw most Dębnicki
Teraz urzędnicy muszą poczekać na ewentualne odwołania i dopiero później będą mogli podpisać umowę. Biorąc pod uwagę formalności potrzebne do rozpoczęcia prac, związane np. z przygotowaniem projektu organizacji ruchu, przebudowa torowiska tylko w części pokryje się z remontem mostu Dębnickiego. W tym przypadku prace mają się rozpocząć zaraz po igrzyskach europejskich, a największe utrudnienia, związane ze zwężeniem do jednego pasa w obydwu kierunkach, mają potrwać ok. trzech miesięcy.
Przebudowa ul. Kościuszki i Zwierzynieckiej zgodnie z planem ma natomiast potrwać 12 miesięcy. – Planujemy, że pierwsze zmiany w organizacji ruchu zostaną wprowadzone już w sierpniu – zapowiada ZDMK.
