Jacek Majchrowski o linii tramwajowej: „To się wrzuca taki granat i rozkręca”

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Możemy zrezygnować z budowy linii tramwajowej, ale będzie się to wiązało z brakiem dobrego skomunikowania pewnego rejonu Krakowa. Taka decyzja pociągnie też za sobą skutki finansowe – stwierdził Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa.

Polityk był gościem porannego programu Radia Kraków.

Przypomnijmy, że w poniedziałek grupa mieszkańców skupiona wokół inicjatywy „Tramwaj na Mistrzejowice” zapowiedziała kroki prawne, aby powstrzymać wycinkę ponad tysiąca drzew. Rozpoczęli zbiórkę podpisów pod projektem uchwały rady miasta w sprawie wstrzymania na najbliższe dwa lata finansowania inwestycji. Taki krok określili uruchomieniem „opcji atomowej nr 1”.

Jacek Majchrowski o linii tramwajowej

– Można zastanowić się na ten temat, tylko rezultatem będzie to, że nie będzie tramwaju. Cały ten region, o który ci mieszkańcy walczyli, aby był porządnie skomunikowany między innymi tramwajem, nie będzie skomunikowany. Miasto będzie musiało zapłacić kolosalne odszkodowania – stwierdził Jacek Majchrowski. – Trzeba sobie powiedzieć co się jak kalkuluje. To się wrzuca taki granat i się rozkręca – dodał.

Zapewnił, że w trakcie konsultacji społecznych spotykał się z grupą osób, która protestuje przeciwko wycince drzew. – Ustaliliśmy pewne rzeczy i akurat to były osoby świadome pewnych działań. Mieliśmy wszystko ustalone co można zmienić, a czego nie. Natomiast niestety to wszystko trafia na okres przedwyborczy i kilku panów na tym robi swoją karierę do sejmu, rady miasta czy na prezydenta. To jest obrzydliwe – zaznaczył.

Prezydent o konsultacjach

– Każdy może napisać, że jest chaos. Nikt nie ma pojęcia jak to wygląda naprawdę. Spotkania trwały od wielu lat, bo przy uzyskiwaniu decyzji środowiskowej trzeba było przeprowadzić konsultacje społeczne. One teraz trwają. Spotkania trwają z ZDMK, panem prezydentem Kuligiem, ze mną, włączył się w to pan prezydent Muzyk – mówił dalej Jacek Majchrowski.

– Jest kilku polityków, którzy przychodzą i podkręcają atmosferę, robią sobie zdjęcia na tle drzew i ludzi, i idą do domu. Nie liczą się kosztami tego wszystkiego – twierdził prezydent Krakowa.

Drzewa a odszkodowania

– Trzeba będzie wyraźnie powiedzieć: "dobrze, nie budujemy tramwaju ze wszystkimi konsekwencjami". Ci mieszkańcy nie będą mogli dojeżdżać, za to będą rosły drzewa które miały rosnąć i rosną. Natomiast sytuacja będzie tego typu, że będziemy musieli zapłacić wiele milionów złotych odszkodowania. W związku z powyższym wstrzymamy cały proces inwestycyjny na innych polach, bo nie będzie na to pieniędzy – podkreślał.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Prądnik Czerwony Mistrzejowice
News will be here