Łatają dziury na zimno

Archiwum fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Zarząd Dróg Miasta Krakowa informuje, że od kilku dni łata dziury tzw. metodą na zimno. Jest to niestety nietrwały sposób i tak czy inaczej drogowcy będą musieli wrócić w te same miejsca i naprawić nawierzchnie w bardziej kompleksowy sposób.

Zimą przez dostawanie się wody w szczeliny, a następnie przez jej zamarzanie, najszybciej tworzą się ubytki w jezdniach. Asfalt jest też mniej elastyczny i przez to po zimie „wyskakują” dziury. Drogowcy nie zamierzają czekać do wiosny i już teraz zaczęli naprawy.

Takie prace od kilku dni prowadzone są m.in. na: Lublańskiej, Opolskiej, Łobzowskiej, Podgórskiej, przy moście Kotlarskim , na al. Krasińskiego czy al. Słowackiego. Roboty prowadzone są przy minusowych temperaturach dzięki specjalnej zimnej masie bitumicznej.

Urzędnicy jednak zdają sobie sprawę z tego, że ta metoda jest mniej trwała. – Dlatego, gdy pogoda będzie sprzyjająca, drogowcy wrócą w te same miejsca, by naprawić uszkodzenie w sposób znacznie trwalszy np. metoda nakładkową. Kompleksowa naprawa, czyli taka związana z wycinaniem i oczyszczaniem każdej dziury rozpocznie się, kiedy zakończą się minusowe temperatury, czyli wiosną – informuje ZDMK. Zarząd przypomina też, że mieszkańcy mogą zgłaszać informacje dotyczące ubytków w jezdni.

News will be here