Przystanek w Bronowicach ułatwił podróże

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W 25 minut z Bronowic do Bieżanowa? W 20 minut do Krzeszowic? Otwarty w czerwcu przystanek kolejowy Kraków Bronowice przyniósł zupełnie nowe możliwości dla mieszkańców okolicznych osiedli.

Przystanek został otwarty 14 czerwca. PKP Polskie Linie Kolejowe, przy okazji modernizacji linii łączącej Kraków z Katowicami, wybudowały tam cztery perony – dwa na linii prowadzącej do lotniska i dwa na linii w stronę Śląska.

Choć w samym Krakowie i w regionie trwają jeszcze inwestycje wpływające na przepustowość linii kolejowych, oferta przystanku w Bronowicach już od pierwszego dnia mogła robić wrażenie. To łącznie kilkadziesiąt połączeń, w tym 43 do centrum Krakowa. Pierwszy pociąg w stronę Krakowa Głównego odjeżdża o godzinie 4:00, a później przez cały dzień, aż do późnego wieczora, można do centrum do miasta dojechać w 6-7 minut, co dla komunikacji miejskiej, zwłaszcza w godzinach szczytu, jest zadaniem niewykonalnym.

Duża oszczędność czasu

Ale pojechać można nie tylko do Krakowa Głównego. W rozkładzie są też połączenia na lotnisko, do Wieliczki, Zabierzowa, Krzeszowic i Katowic, a kilka razy w ciągu doby dostępne są też dalsze trasy, do Wodzisławia Śląskiego czy Rzeszowa.

– Dla osób mieszkających w tym rejonie to super sprawa – mówi nam pasażerka czekająca na pociąg do Krzeszowic. Wcześniej jeździła tam z Łobzowa, ale musiała nadłożyć sporo drogi. Teraz przystanek ma blisko domu – również dzięki nowemu połączeniu pieszemu i rowerowemu z ul. Radzikowskiego.

Pytamy inną pasażerkę. Podróżuje z dwójką dzieci, mieszka na os. Widok, na przystanek przyjechała autobusem. – Jeździmy do Bieżanowa Drożdżowni. Autobusem i tramwajem to byłaby ponad godzinna podróż, teraz wychodzi pół godziny – mówi.

Będzie tylko lepiej

Już teraz przystanek w Bronowicach z powodzeniem służy pasażerom i spotyka się z pozytywnymi ocenami, choć wciąż można to nazwać fazą rozruchową. Z czasem korzystanie z niego ma być jeszcze bardziej atrakcyjne, na co wpłynie przede wszystkim zakończenie prowadzonych obecnie inwestycji. – Prace na linii E30 pomiędzy Krakowem a Katowicami są na ukończeniu. Odcinek pomiędzy Krzeszowicami a Trzebinią będzie gotowy do końca roku. Dzięki temu nie będzie już potrzebna komunikacja zastępcza, możliwe będzie też zwiększenie liczby kursów i przyspieszenie pociągów – wylicza Piotr Hamarnik z PLK. Przewoźnicy już czekają na wykorzystanie tych możliwości – uruchomienie regularnych kursów pomiędzy Krakowem a Katowicami od grudnia zapowiedziały niedawno Koleje Śląskie. Podróż potrwa nieco ponad godzinę.

Czterema torami przez centrum Krakowa

Kolejnym ważnym krokiem będzie ukończenie prac na linii średnicowej. Dzięki temu pociągi SKA1 kursujące obecnie z lotniska będą mogły pokonywać całą trasę do Wieliczki. Obecnie do Wieliczki dojeżdża tylko część kursów, pozostałe kończą trasę w Krakowie Głównym. Miejmy nadzieję, że linia SKA1 będzie też mogła szybko wrócić do docelowej częstotliwości. Już w lipcu pociągi miały kursować co pół godziny, ale ze względu na duże ograniczenia w funkcjonowaniu lotniska i niewielki ruch pasażerski, zwiększenie częstotliwości kursów pociągów odłożono w czasie.

Są też widoki na poprawę, które nie mają bezpośrednio związku z decyzjami PKP PLK czy innych kolejowych spółek. Miasto zapowiada, że podejmie jeszcze jedną próbę wybudowania węzła przesiadkowego przy skrzyżowaniu ul. Armii Krajowej i Bronowickiej. Dzięki temu na parkingu Park&Ride tuż przy przystanku będzie można pozostawić swój samochód, łatwiej też będzie przesiąść się tu pomiędzy pociągiem a autobusem lub tramwajem.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Bronowice
News will be here

Aktualności

Pokaż więcej