Policjanci rozbili zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się kradzieżą samochodów. Likwidacja kilku dziupli samochodowych pozwoliła na odzyskanie mienia o wartości 400 tysięcy złotych. Za przestępstwa odpowie osiem osób.
Początkowo śledczy dotarli do kliku dziupli samochodowych, prowadzonych przez trzech mężczyzn. To właśnie tam trafiały samochody kradzione przeważnie pod szczegółowe zamówienie.
– Były to pojazdy różnych klas. Pod młotek trafiały zarówno Mercedesy, BMW, VW, Hondy, Iveco jak i Fiaty i Alfy Romeo. Przestępcy, aby usprawnić proces działania, stawiali na samochody pochodzące z województwa śląskiego i małopolskiego - tak aby trafiały jak najszybciej do demontażu i „rozlewały” się na chłonny rynek części samochodowych – informuje przedstawiciel małopolskiej policji.
Nie tylko samochody
Po zatrzymaniu okazało się, że przestępcy korzystali z wielu telefonów komórkowych oraz kilkunastu pakietów startowych od wielu operatorów. Transport kradzionych samochodów odbywał się drogami oddalonymi od zatłoczonych ciągów komunikacyjnych.
Przeszukanie dziupli pozwoliło na ujawnienie i zabezpieczenie skradzionych samochodów, skrzynek z częściami, a także sprzęt narciarski, alpinistyczny i elektroniczny – najprawdopodobniej pochodzący z ukradzionych pojazdów. Dodatkowo w jednej dziupli znajdowało się ponad 500 kg nielegalnej krajanki tytoniowej oraz maszyna do jej przetwarzania.
W związku z powyższymi przestępstwami śledczy zatrzymali osiem osób. Prokurator prowadzący sprawę zabezpieczył, poprzez zastosowanie poręczenia majątkowego, środki na poczet przyszłych kar i roszczeń w kwocie około 100 tysięcy złotych. Część zatrzymanych została tymczasowo aresztowana. Prowadzący sprawę zebrali materiał dowodowy z którego wynika, że przestępcy popełnili co najmniej 57 różnych przestępstw, śledczy wciąż docierają do pokrzywdzonych osób.