W niedzielę 21 stycznia w godzinach wieczornych nagle wznowiono poszukiwania zaginionego 6 stycznia Piotra Kijanki. Służby dostały informację o nieustalonym jeszcze znalezisku w okolicy Stopnia Wodnego Dąbie.
Na miejscu pracuje pięć zastępów straży pożarnej oraz kilkunastu policjantów. Poszukiwania prowadzone są w jednym z kanałów przy ul. Miedzianej - na terenie wodociągów krakowskich.
- To nie jest akcja policji, tylko osób prywatnych, które prawdopodobnie same skrzyknęły się do poszukiwań i wskazały to miejsce do sprawdzenia - informuje biuro prasowe komendy wojewódzkiej policji w Krakowie. Funkcjonariusze policji wyłącznie zabezpieczają teren.
AKTUALIZACJA: Po godzinie 22:30 zakończono działania służb. Z naszych informacji wynika, że na miejscu nic nie odnaleziono.