To ma być jeden z najważniejszych punktów przesiadkowych w mieście. Na pół roku przed uruchomieniem kolejarze pokazali efekty dotychczasowych prac.
Z tunelu łączącego wszystkie perony wykonawca wybrał już ziemię. Powstał bardzo szeroki korytarz, w którym ma się zmieścić docelowo jedenaście lokali użytkowych. Kolejarze liczą, że ruch pasażerów będzie na tyle duży, by nie było problemów ze znalezieniem do nich najemców.
Łatwy dostęp
Z jednej strony do tunelu będzie można wejść od strony węzła łączącego ulice Balicką, Bronowicką i Armii Krajowej. Docelowo w tym rejonie ma też powstać inwestycja budowana przez miasto – z parkingiem Park&Ride i terminalem autobusowym. Pierwszy przetarg został jednak unieważniony z powodu zbyt wysokich cen i jak dotąd nie zostało ogłoszone nowe postępowanie.
– Zakładamy, że przystanek stanie się z marszu ważnym węzłem przesiadkowym. Nawet jeszcze bez inwestycji planowanej przez miasto pozwoli w łatwy sposób przesiadać się do innego pociągu czy do autobusów miejskich, których przystanki zlokalizowane są w niewielkiej odległości – tłumaczy Krystyna Obajtek-Zajdel z PKP Polskich Linii Kolejowych SA.
Po przeciwnej stronie torów z tunelu będzie można wyjść w dwóch kierunkach: bezpośrednio na ul. Armii Krajowej lub w stronę ulicy Radzikowskiego, gdzie PLK wybudują jeszcze fragment ścieżki. Dzięki temu mieszkańcy osiedla zyskają łatwy dostęp do kolei.
Niżej i wyżej
Dwa z czterech peronów są już praktycznie gotowe. Powstało zadaszenie nad wyjściem z klatek schodowych, stoją już konstrukcje wiat. Nie ma jeszcze schodów ruchomych ani wind, które będą prowadzić na każdy z peronów. Tutaj będą się zatrzymywać pociągi kursujące w stronę Katowic, Trzebini, Zabierzowa czy Krzeszowic.
Więcej pracy pozostało przy budowie położonych o wiele wyżej peronów przy linii do Balic. Będą one osadzone na betonowych słupach. O tym, jak duże będą różnice wysokości, świadczy wysokość szybów windowych prowadzących na te perony: od poziomu tunelu do samej góry mają one po 28 metrów.
Marzec
Z przodu, od strony ul. Bronowickiej, przystanek zyska jeszcze przeszkloną fasadę. – Przykryje ona widoczną obecnie konstrukcję, na której oprą się schody i schody ruchome. Przed budynkiem znajdzie się jeszcze miejsce na parking rowerowy na ponad dwadzieścia jednośladów – wyjaśnia Ewa Majecka-Miłoń z PLK.
Prace torowe na przystanku mają się zakończyć w styczniu przyszłego roku. Dlatego PLK zakładają, że pociągi zaczną się tam zatrzymywać od kolejnej, marcowej zmiany rozkładów jazdy. Wtedy też pociągi kursujące na lotnisko wrócą do pierwotnej częstotliwości, co pół godziny, a pasażerowie odpoczną od autobusów zastępczych.