Pechowcy, którzy postanowili wynająć w czwartkowy wieczór Traficara, jeszcze w piątek rano mogli zobaczyć kilkusetzłotowe rachunki na swoim koncie. Wszystko przez awarie GPS-u, która uniemożliwiła zamknięcie aut i spowodowała naliczanie kosztów wynajmu przez całą noc. Jednak nie trzeba się obawiać. Nadpłaty zostaną zwrócone na konto.
Problemy zaczęły się około godziny 20. Najpierw nie można było samochodu wynająć, a gdy się to udało, absolutnie niemożliwe było zakończenie wynajmu i zamknięcie auta. Osoby pracujące na infolinii informowały, że problemy spowodowane są usterką systemu GPS i prosiły użytkowników o zamknięcie samochodów kluczykiem i poczekanie, aż awaria zostanie usunięta.
Po godzinie 22 operator zdalnie mógł zamknąć samochód, bo użytkownik wciąż nie był w stanie tego zrobić z poziomu aplikacji. Jednak nie spowodowało to zastopowania naliczania opłaty za wynajem. – Na moim rachunku około godziny 9 w piątek pojawiła się kwota bliska 400 zł – informuje nas jeden z Czytelników.
Będą zwroty
– Przerwa miała być na tyle krótka, że nie powinna wpłynąć na użytkowanie samochodów. Niestety, okazała się dłuższa, pomimo tego, że staraliśmy się zrobić wszystko, co możliwe, żeby użytkownicy tego nie odczuli – mówi Konrad Karpiński, kierownik produktu Traficar.
Nie musimy również obawiać się o nasze pieniądze. – Każdy użytkownik, który w wyniku problemu miał naliczoną wyższą opłatę, otrzyma korektę i zwrot na konto. Nasz zespół kontaktuje się z każdym klientem, który miał problem z zakończeniem wynajmu – stwierdza Karpiński.
Wkrótce więcej samochodów
Krakowianie od dłuższego czasu domagają się powiększenia floty samochodów dostępnych w mieście. Tutaj mamy dobre wieści. – Niebawem liczba aut zostanie w Krakowie podwojona. Ich markę poznamy na początku kwietnia – zapowiada Konrad Karpiński.
