Bryła nowej siedziby Szpitala Uniwersyteckiego jest już gotowa. Dwa kolejne lata zajmą prace wykończeniowe, a potem rozpocznie się – również bardzo kosztowny – etap wyposażania i uruchamiania ogromnej placówki. Uruchomienie jest planowane na pierwszy kwartał 2020 roku.
Budowa jest na etapie stanu surowego otwartego: pomiędzy ulicami Wielicką i Jakubowskiego stoi już wszystkie 13 obiektów. – Myślę, że w przeciągu dwóch-trzech najbliższych miesięcy skończymy montować stolarkę okienną. Teraz inwestycja wchodzi też w etap budowy całej infrastruktury towarzyszącej, m.in. dróg i lądowiska – informuje Marcin Jędrychowski, Pełnomocnik Rektora UJ ds. inwestycji "Nowa siedziba Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie - Prokocimiu". – Zaczęły się też prace wykończeniowe wewnątrz: są przygotowywane ścianki działowe, są rozprowadzane instalacje – dodaje Jędrychowski. Najbardziej zaawansowane są trzy największe obiekty H, I i J, w których będą się mieścić poszczególne oddziały z łóżkami.
Dopiero jedna czwarta wydatków
Szpital zajmuje prawie 15 hektarów i będzie w nim miejsce na 925 łóżek, w 30 oddziałach. – To będzie 13 obiektów, skomunikowanych ze sobą. Nawet stojący zupełnie z boku budynek oddziału zakaźnego i stojąca z boku kotłownia – to wszystko jest ze sobą połączone i stanowi funkcjonalną całość – podkreśla pełnomocnik rektora.
Zgodnie z kontraktem, prace budowlane mają się zakończyć w pierwszym kwartale 2019 roku. Do końca inwestycji będzie jednak jeszcze daleko. Potem obiekty muszą przejść wszystkie odbiory, a potem zacznie się trudny proces wyposażania i przeprowadzki oddziałów. Uruchomienie planowane jest na pierwszy kwartał 2020. O tym, ile pracy jeszcze zostało może świadczyć fakt, że dotychczasowe prace pochłonęły dopiero jedną czwartą planowanych kosztów.
Jak przesiadka z malucha
Uruchomienie szpitala będzie pod wieloma względami rewolucją. – Przeskok jakościowy będzie taki, jak gdyby ktoś przesiadł się z malucha do nowoczesnego samochodu – zapowiada Tomasz Grodzicki, Prorektor UJ ds. Collegium Medicum. – To będzie zupełnie inna jakość pracy, zupełnie inny komfort dla chorych i poziom opieki nad nimi. Nowa siedziba da możliwość konsultacji właściwie wszystkich specjalistów, a dla studentów będzie to szansa kontaktu z zupełnie nowymi technologiami – przekonuje rektor. Oprócz działających dotychczas jednostek utworzony zostanie też oddział wentylacji dla pacjentów z chorobami przewlekłymi i oddział rehabilitacyjny.
Nowa siedziba szpitala to też ogromne zmiany w centrum, bo na ulicy Kopernika, spośród obecnych ponad 1000 miejsc zostanie tylko 572. To łącznie kilkanaście oddziałów, ale – jak tłumaczy rektor – głównie tych, w których leczenie ma charakter planowy, w tym oddział paliatywny, geriatria, oddział chirurgiczny realizujący planowe zabiegi. Co istotne, przeniesione będzie działające od 2013 roku Centrum Urazowe Medycyny Ratunkowej i Katastrof. Jak tłumaczy rektor, nie może ono działać bez pełnego zaplecza zabiegowego.
Łącznie cała inwestycja będzie kosztować ok. 1,2 miliarda złotych, z czego 800 mln pójdzie na samą budowę, a 400 mln na wyposażenie.
