Gigantyczne zainteresowanie pieniędzmi z WFOŚ-u. Będzie 5 mln zł więcej

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W stosunku do poprzedniego roku zainteresowanie gmin pieniędzmi na wymianę pieców poszybowało w górę. – W tym roku 81 gmin złożyło wnioski na ponad 30 mln złotych. Dla porównania w zeszłym roku było ich 14. Dlatego podwyższamy budżet na ten cel o 5 mln złotych – mówi Małgorzata Mrugała, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Co jakiś czas sprawdzamy, jak radzą sobie gminy wokół Kraków z walką ze smogiem. I o ile w przeszłości nie było dobrych wieści, tak teraz coś się zmienia. WFOŚ był nawet „zmuszony” podnieść poziom finansowania o 5 mln złotych w tym roku.

Jak mówi prezes Mrugała, większe zainteresowanie było do przewidzenia, jednak jego skala zaskoczyła WFOŚ.  – Nie przyznaliśmy dotacji 68 gminom. Były takie kryteria, że kto daje więcej wkładu własnego, będzie wyżej na liście. Minimum to 10% kwoty, ale były takie gminy, które zaangażowały się bardziej i dawały nawet 20% i więcej – informuje Małgorzata Mrugała.

Teraz jednak ponownie zostanie ocenione 68 wniosków, które nie otrzymały pierwotnie dofinansowania. Maksymalna kwota dotacji na pojedyncze zadanie wynosić będzie ok. 300 tys. zł.

Te miejscowości, które nie mogą liczyć na dofinansowanie, będą mogły skorzystać z niskooprocentowanej pożyczki. – Z biegiem czasu dotacji będzie coraz mniej. Trzeba się do tego przyzwyczaić – podkreśla Mrugała.

Skąd tak duży skok we wnioskach o pieniądze na dotacje na walkę ze smogiem w małopolskich miejscowościach? – Coraz więcej się o tym mówi w prasie, to po pierwsze. Gminy mają również obowiązek wypełniać plan gospodarski niskoemisyjnej i jest on kontrolowany zarówno przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, jak i przez nas. Swoje zrobiła też uchwała antysmogowa sejmiku województwa. Ludzie też boją się, że zostaną z niczym. Pukają do wójtów i burmistrzów, a jest okres przedwyborczy… – stwierdza prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.

180 mln zł w pięć lat

W ramach programu KAWKA wojewódzki fundusz rozdysponował 80 mln złotych w ciągu ostatnich pięciu lat. Natomiast w ramach Programu Ograniczania Niskiej Emisji – ponad 100 mln złotych.

Teraz jednak kończą się powoli środki unijne, które, jak mówił prezydent Jacek Majchrowski, były "łatwymi pieniędzmi". Te, którymi obecnie będzie operować fundusz, pochodzą z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego, ale są obwarowane wymogiem przeprowadzenia audytu energetycznego budynku, w którym ma zostać dokonana wymiana pieca wraz z instalacją.

Poza tym WFOŚ jest zmuszony do zmiany strategii działalności. Przez ostatnie 5 lat budżet instytucji zmalał o 30 mln złotych i niemożliwe jest zaspokojenie potrzeb mieszkańców. Dlatego z powrotem WFOŚ ma przestawić się na udzielanie pożyczek z 2% oprocentowaniem.

–  Będziemy jeszcze rozmawiać z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska. Być może pojawi się zmodyfikowany program KAWKA. Zainteresowanie jest bardzo duże i na pewno nie jesteśmy w stanie utrzymać takiego poziomu dofinansowania jak dotychczas.

Pomoże Jawor i…

Osoby fizyczne, czyli każdy mieszkaniec, mogą starać się o pożyczkę na termomodernizację swojego mieszkania czy domu. Jednak krakowianie będą mieli do wykorzystania inny program.

Jak już wcześniej informowaliśmy, osobny program dofinansowania do ocieplenia domów ma powstać we współpracy władz Krakowa z wojewódzkim funduszem. – Jest on na 90% gotowy – zapewnia Małgorzata Mrugała.

News will be here

Aktualności

Pokaż więcej