Choć wybory do Parlametu Europejskiego odbyły się niemal dwa miesiące temu, wciąż na ulicach Krakowa możemy zobaczyć banery i plakaty wyborcze kandydatów. Za usunięcie materiałów odpowiedzialne są komitety, często jednak to MPO zajmuje się sprzątaniem plakatów.
– Do dzisiaj na ulicach Krakowa możemy zobaczyć plakaty i banery wyborcze kandydatów do PE – zgłasza nasz czytelnik Michał. Plakaty i hasła wyborcze powinny zniknąć z ulic miasta do 24 czerwca 2014 roku. – Ja rozumiem, że czasami można zapomnieć albo nie zdążyć z usunięciem wszystkich, ale mamy 16 lipca – zaznacza.
Zgodnie z ordynacją wyborczą za usunięcie plakatów odpowiedzialne są komitety wyborcze, bywa jednak tak, że nie wywiązują się z tego obowiązku zbyt dobrze, czego przykładem mogą być plakaty zgłoszone przez naszego Czytelnika przy ul. Karmelickiej i Borkowskiej. W tej sytuacji usuwaniem materiałów wyborczych zajmuje się Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania. – Usuwamy je jako odpad, jeśli nie znajdują się na nośnikach, ponieważ te są wynajmowane i są czyjąś własnością – informuje w rozmowie z LoveKraków.pl Krystyna Paluchowska, rzecznik prasowy miejskiej jednostki. MPO usunie pozostałe na ulicach plakaty. – Sprawdzamy podane lokalizacje – dodaje.
MPO: „To nieliczne przypadki”
Mimo że po czasie określonym na usunięcie plakatów, komitety nie wywiązują się z obowiązku usunięcia materiałów, MPO nie prowadzi akcji ich sprzątania, a tylko usuwa te, które zauważą pracownicy lub mieszkańcy. – Usuwamy z pasów drogowych, bywały przykładowo na płotkach metalowych odgradzających tory i słupkach znaku drogowego – wylicza Paluchowska. Jak jednak zaznacza, na szczęście są to nieliczne przypadki.
Plakaty wyborcze usuwane są w ramach utrzymania czystości w mieście, dlatego koszty związane ze sprzątaniem wliczone są w budżet przeznaczony na ten cel. – Odrębnej puli finansowej na usuwanie plakatów i tym podobnych odpadów nie ma, usuwane są po prostu w ramach utrzymania czystości i zbierania wszystkich innych odpadów, jakimi mogą być zanieczyszczone pasy drogowe – tłumaczy Paluchowska.
