Stary Teatr. Protestu nie będzie, ale aktorzy „nie pozwolą się cenzurować”

Stary Teatr w Krakowie fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W środę w Starym Teatrze odbyło się spotkanie zespołu artystycznego w związku ze zmianą na stanowisku dyrektora. Aktorzy zapowiadają walkę o powstanie Rady Artystycznej, która będzie mieć realny wpływ na program artystyczny Marka Mikosa i Michała Gielety.

W środę o godzinie 14.00 w siedzibie Narodowego Starego Teatru przy ul. Jagiellońskiej odbyło się spotkanie zespołu artystycznego instytucji. Aktorzy rozmawiali oczywiście o zmianie na stanowisku dyrektora – kadencja Jana Klaty kończy się w sierpniu, a od 1 września jego miejsce zajmą Marek Mikos i dyrektor artystyczny Michał Gieleta. Zapowiadają walkę o utworzenie Rady Artystycznej, która będzie mogła mieć wpływ na program artystyczny nowych kierowników teatru.

– Nie możemy czuć się dobrze, czytając w programie nowo mianowanego dyrektora naszej sceny – pana Marka Mikosa, głęboką krytykę naszej pracy – stwierdzili, odnosząc się do jego programu, w którym czytamy:

„Prowokacja i szokowanie widza, a także nastawienie na prosty efekt zyskują przewagę nad pójściem w głąb, poszukiwaniem sensu i adekwatnej formy wyrazu” oraz „nie ma wzorców sztuki aktorskiej, gdyż aktorstwo miesza się tu z działaniem performatywnym i estradowym”.

Aktorzy krytycznie odnoszą się również do dyrektora artystycznego, Michała Gielety, twierdząc, że „ktoś, kto nie był w teatrze od lat, nie będzie wiedział, co burzy”. – Tę nominację odczuliśmy jako głęboką pogardę komisji konkursowej dla naszej pracy i jej efektów. To nas – artystów NST – oceniają przedstawiciele teatru. – Jeszcze nigdy głos zespołu artystycznego w wyborze lidera nie został tak demonstracyjnie pominięty.

„Nie dopuścimy do tego, żeby kolejny teatr przestał istnieć”

W oświadczeniu pojawia się również stwierdzenie, że aktorzy nie dopuszczą do tego, aby kolejny teatr przestał istnieć. Dlatego też zapowiadają utworzenie Rady Artystycznej.

–  Nie wyobrażamy sobie daleko posuniętych kompromisów - pewnych granic, które wyznacza nam gust, nie przekroczymy. Nie damy się też używać do ideologicznych manifestów, ale czujemy, że zmiana dyrekcji ma taki charakter. Nie pozwolimy się cenzurować, kneblować wolności naszej artystycznej wypowiedzi. Wierzymy w dialog – informują przedstawiciele Starego Teatru.

News will be here

Aktualności

Pokaż więcej