Używane autobusy w MPK. Jedne złomujemy, inne kupujemy

Krakowskie MPK pochwaliło się dziewięcioma Solarisami, które wyjechały właśnie na trasy. Ta informacja m.in. tym różni się od ostatnich prezentacji kupionego taboru, że tym razem pasażerów zaczęły wozić autobusy używane już w innym mieście.

Dziewięć autobusów Solaris starszej generacji kursowało wcześniej w Skandynawii. Wszystkie mają po cztery lata. Są nieco dłuższe od standardowych 12-metrowych Solarisów kursujących po Krakowie – mają 12,9 m długości.

To zupełnie inne pojazdy niż te, które w ostatnim czasie MPK oddawało do użytku. Po pierwsze, zostały kupione z myślą o obsłudze linii aglomeracyjnych. Widać to m.in. po tym, że mają mniej par drzwi – tak, by więcej osób mogło pokonywać dłuższą trasę na siedząco. Same siedzenia (jest ich 35) mają zagłówki i pasy bezpieczeństwa. Różnice można też zobaczyć w wykończeniu wnętrza – kolorystyce czy wyglądzie tapicerki.

Wszystkie są niskopodłogowe, wyposażone w klimatyzację, system informacji pasażerskiej z tablicami elektronicznymi i głosowym zapowiadaniem przystanków, monitoring i automaty biletowe.

Przed zakupem ten model był testowany na liniach aglomeracyjnych. Między innymi na linii nr 222, z Czyżyn do Słomnik, czyli jednej z najdłuższych linii MPK (liczącej ok. 25 km).

Kilkanaście lat kontra kilka

Niedawno pokazywaliśmy „cmentarzysko” autobusów na placu przy ul. Ujastek. MPK w ten sposób przygotowało miejsce w zajezdni na przyjęcie nowych autobusów. Wśród tych przeznaczonych do sprzedaży lub złomowania znalazły się m.in. Jelcze i starsze Solarisy.

Dlaczego Kraków kupuje używane pojazdy, równocześnie pozbywając się sporej części dotychczasowego taboru? MPK realizuje w ten sposób wcześniejsze zapowiedzi, że jeszcze w tym roku cały jego tabor będzie spełniał normy spalania przynajmniej na poziomie Euro5. Zaprezentowane w czwartek pojazdy mają napęd hybrydowy, spełniający normę Euro6. To odróżnia go od modeli, których stopniowo pozbywa się krakowski przewoźnik. Wycofywane pojazdy jeździły już po Krakowie od kilkunastu lat.

O połowę tańsze

Dlatego rzecznik prasowy MPK Marek Gancarczyk odrzuca zarzuty, że MPK zbytnio skupiło się na realizacji swojej obietnicy dotyczącej normy spalania. – Zarzut dotyczący realizacji naszych planów wprowadzenia komunikacji ekologicznej jest kuriozalny, zważywszy na oczekiwania mieszkańców i walkę miasta o to, aby w Krakowie oddychało się coraz czystszym powietrzem – stwierdza.

Podkreśla przy tym, że decyzje o wycofaniu starego taboru podejmowane są w oparciu o koszty eksploatacji i remontów, a zakupy wynikają z potrzeb, bo zwiększa się częstotliwość kursowania i powstają nowe linie. – Warto pamiętać, że używane pojazdy są znacznie tańsze od nowych. W przypadku hybryd Solarisa ta cena w stosunku do nowego pojazdu tej klasy była o około połowę niższa – mówi Gancarczyk. Każdy z czteroletnich Solarisów kosztował 730 tysięcy złotych.

Koniec epoki

Wycofywanie kolejnych starych autobusów staje się faktem. MPK zapowiedziało na sobotę 6 października ostatnie liniowe kursy kilku dobrze znanych krakowianom modeli. Po raz ostatni na regularne linie wyjadą autobusy Jelcz 121MB, Jelcz 181MB, Jelcz Vero oraz Scania 113 CLL.

News will be here

Aktualności

Pokaż więcej