Groźby i uszkodzenia ciała. Mimo nagrania nie przyznał się do winy

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Pod koniec zeszłego tygodnia Internet obiegło nagranie z psiego wybiegu w Czyżynach, gdzie uwieczniono atak agresywnego psa na mniejszego czworonoga. Następnie doszło do awantury między właścicielem zwierzęcia a nagrywającym całe zajście. Teraz sprawą zajmuje się prokuratura.

– Postępowanie wiąże się z incydentem mającym miejsce na jednym z krakowskich „wybiegów dla psów”, kiedy podejrzany dopuścił do tego, aby jego agresywny pies rasy Bulterier poruszał się bez smyczy i kagańca, co doprowadziło do tego, że jego pies zaatakował innego znacznie mniejszego psa – dusząc go – mówi Janusz Hnatko, rzecznik prasowy krakowskiej prokuratury.

– Widząc to, pokrzywdzony podjął obywatelską interwencję zwracając uwagę podejrzanemu, aby usunął się wraz z psem z placu – przypomina Hnatko.

46-letni Michał K., właściciel bulteriera z nagrania, usłyszał dwa zarzuty. Przede wszystkim spowodowania naruszenia czynności narządów ciała na okres poniżej 7 dni. Poza tym znieważył pokrzywdzonego obraźliwym słowem. Drugi zarzut dotyczy kierowania gróźb karalnych – pozbawienia życia i zdrowia. Za te czyny grozi kara nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.

Michał K. jest pod dozorem policji i dostał zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym. – Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw i odmówił składania wyjaśnień – informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Czyżyny
News will be here

Aktualności

Pokaż więcej