Małopolscy policjanci i taktyka "zero tolerancji". Posypały się mandaty za brak maseczki

policjanci wypisują mandat fot. małopolska policja

Małopolscy policjanci sprawdzali w miniony weekend, czy respektowane są aktualne obostrzenia epidemiologiczne.

– Wobec osób, które łamały przepisy z premedytacją, funkcjonariusze kierowali się zasadą "zero tolerancji". Niestety ciągle spotykamy się przypadkami braku odpowiedzialności za życie i zdrowie innych. W sobotę było to szczególnie widoczne podczas kilku manifestacji na terenie Małopolski – informuje Bartosz Izdebski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.

Policjanci w pierwszy dzień żółtej strefy kontrolowali noszenie maseczek w komunikacji miejskiej i w placówkach handlowych. Funkcjonariusze wraz z inspektorami sanepidu odwiedzili również miejsca, gdzie organizowane są wesela i inne imprezy okolicznościowe. – Uwzględnialiśmy  przy tym specyfikę poszczególnych stref. Opisane czynności będą  kontynuowane, jednak z pewnością rzadziej będziemy pouczać, a częściej  nakładać mandaty – dodaje sierżant Izdebski.

Do tej pory za brak maseczki małopolscy policjanci pouczali średnio 9 tys. osób miesięcznie. Taka forma działania jednak nie spowodowała zmniejszenia  notowanych naruszeń. Z tego powodu policja wprowadziła taktykę "zero tolerancji". – Taki sposób działania wynika tylko i wyłącznie z konieczności ochrony zdrowia i życia ludzkiego – komunikuje małopolska policja.

W sobotę w Krakowie nałożono co najmniej 46 mandatów, a wobec 23 osób został skierowany wniosek o ukaranie do sądu.

News will be here

Aktualności

Pokaż więcej