Na początku grudnia zeszłego roku agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali burmistrza Niepołomic Romana Ptaka oraz jego zastępcę Adama Twardowskiego. Panowie, w ocenie prokuratury, mieli przekroczyć swoje uprawienia podczas przetargu na budowę szkoły podstawowej w Niepołomicach.

Mężczyźni, decyzją katowickiej prokuratury, zostali zawieszeniu w wykonywaniu funkcji. Od 18 grudnia, decyzją premiera Mateusza Morawieckiego, gminą rządzi Krystian Zieliński, który w 2018 roku bezskutecznie ubiegał się o mandat radnego Wojnicza z listy Prawa i Sprawiedliwości.

Posłowie: Nie możemy pozwolić, aby władzę sprawowali namiestnicy partyjni

– Postawienie zarzutów samorządowcowi, który pełni funkcję od 10 lat, z tytułu niedopełnienia obowiązków jest bardzo proste. Nie trzeba mieć żadnych dowodów, wystarczy, że jakiejkolwiek sprawie, która jest pod nadzorem urzędu gminy, toczy się sprawa – mówił w piątek podczas konferencji prasowej poseł Koalicji Obywatelskiej Marek Sowa.

Parlamentarzysta powiedział, że protestuje wspólnie z posłem Aleksandrem Miszalskim, przeciwko temu, aby Gmina Niepołomice „decyzją polityczną były niszczona”. – Nie możemy pozwolić, aby władzę sprawowali namiestnicy partyjni, a nie ludzie obdarzeni mandatem społecznym – dodał.

Kontrola w poniedziałek

W poniedziałek o godzinie 9 w niepołomickim urzędzie rozpocznie się kontrola poselska. Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora, parlamentarzysta może wejść np. do siedziby gminy lub spółki komunalnej i zażądać pokazania dokumentów.

– On (Krystian Zieliński – red.) musi wiedzieć, że jego działania nie zostaną bezkarne. Wspólnie z posłem Miszalskim w poniedziałek udajemy się do urzędu z interwencją poselską, skontrolujemy decyzje wydawane od 18 grudnia do 31 stycznia – podkreślił Marek Sowa.