Krakowscy posłowie Nowoczesnej zapowiadają, że przez święta będą protestować w sejmie. Natomiast posłanka Kukiz’15 prezentuje sposób, jak rozwiązać konflikt „dwóch obozów politycznych”.
Dwóch małopolskich posłów Nowoczesnej zamierza przez okres Świąt Bożego Narodzenia protestować w sejmie. Jerzy Meysztowicz oraz Marek Sowa podkreślają wspólnie, że chcą ponownego głosowania nad budżetem państwa. – Przyjęta przez posłów obozu rządowego uchwała budżetowa budzi wiele zastrzeżeń prawnych. Nie może być tak, że tak ważny dokument przyjmowany jest na, tak naprawdę, posiedzeniu klubu PiS – mówił Meysztowicz.
Posłowie Nowoczesnej z dyżurami w sejmie
– Zaraz po konferencji wracamy do Warszawy i będziemy tam minimum do soboty – poinformował w czwartek przed południem Marek Sowa i dodał, że „dyżury mamy rozpisane do 11 stycznia”.
– Będziemy dalej siedzieć na sali plenarnej. Mamy do tego prawo, bo w naszej opinii marszałek Kuchciński ogłosił przerwę, ale nie zakończył posiedzenia, więc wszystko jest w pełni legalne i możemy w tym czasie przebywać w okolicach mównicy – podkreślił poseł Meysztowicz.
Marek Sowa podkreśla, że chciałby uczestniczyć w debacie nad budżetem. – Posłowie PiS w bloku głosowań jednocześnie odrzucili wszystkie poprawki opozycji, nie zważając na ich treść, specyfikę regionów. Tak nie może być – mówił. Wśród poprawek małopolskich parlamentarzystów znalazły się m. in. wniosek o 200 mln zł na północną obwodnicę Krakowa, 100 mln zł na walkę ze smogiem w Małopolsce i na Śląsku czy 20 mln zł na dokończenie remontu Muzeum XX. Czartoryskich.
Kukiz’15 chce łagodzić konflikt
Pomysł na rozwiązanie konfliktu znaleźli posłowie Kukiz’15. Agnieszka Ścigaj, wiceszefowa klubu parlamentarnego i jednocześnie krakowska posłanka twierdzi, że nie „można dalej podgrzewać atmosfery walki pomiędzy dwoma, wzajemnie zwalczającymi się obozami politycznymi”.
– Nie popieramy żadnej strony w tej walce. Chcemy, aby posłowie zajęli się rozwiązywaniem problemów Polaków, a nie tylko sobą. Mamy sposób, jak ponownie w sejmie dyskutować nad budżetem i zastanowić się nad poprawkami zgłaszanymi do tej ustawy – mówiła Ścigaj.
Parlamentarzystka zdradza, że teraz senatorowie powinni przyjąć część poprawek opozycji, co spowoduje że zgodnie z procedurą legislacyjną ustawa musi być skierowana ponownie do sejmu. – W pełni legalnym sposobem możemy znów pochylić się nad projektem budżetu i przegłosować go jeszcze raz, jako posłowie – dodaje Agnieszka Ścigaj.
– Takie rozwiązanie zostało już zaprezentowane przez naszego lidera Pawła Kukiza prezydentowi Dudzie. Czekamy na gest dobrej woli ze strony rządzących, jak i polityków grupy PO-Nowoczesna – podkreśla Ścigaj.