Paweł M. ps. „Misiek” został zatrzymany i przewieziony do Polski. Przyleciał na warszawskie Okęcie w czwartek ok. godziny 22.
Późnym wieczorem zdjęcia zatrzymanego Pawła M. policja opublikowała na Twitterze. – Poszukiwany Paweł M. ps. „Misiek” już w Polsce. Policjanci elitarnego Wydziału Konwojowego Komendy Głównej Policji, przekazali zatrzymanego policjantom #CBŚP którzy dopilnują, aby cały i zdrowy został przekazany do dyspozycji Prokuratury – czytamy we wpisie.
Kilka godzin wcześniej policja informowała o samym fakcie zatrzymania i dziękowała włoskim służbom za wzorową współpracę.
Współpraca ze stroną włoską nie obyła się jednak bez zgrzytów, ponieważ tamtejszy sąd, z uwagi na przekroczenie 10-dniowego terminu dotyczącego wydania decyzji odnośnie do ekstradycji Pawła M. do kraju, musiał 12 października zwolnić mężczyznę z aresztu. Wypowiadający się anonimowo funkcjonariusze policji obawiali się, że „Misiek” zniknie z radarów i znów będzie trzeba go szukać.
Z zaskoczenia
Paweł M. miał się od tego czasu zgłaszać codziennie na komisariacie i wypełniał ten obowiązek. Został zatrzymany właśnie podczas jednej z takich wizyt na policji. W rozmowie z Gazetą Wyborczą, prawnik podejrzanego wyraził zaskoczenie takim działaniem, gdyż data powrotu do kraju była wyznaczona dopiero na 22 października.
„Misiek” jest podejrzany o założenie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, rozboje, pobicie z ciężkimi uszkodzeniami ciała, wprowadzenie do obrotu znacznych ilości środków odurzających i kilka innych przestępstw.