Prezydent daje 6,5 mln złotych na budżet obywatelski. Radni dadzą więcej?

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

2015 rok będzie pierwszym, kiedy realizowane będą inwestycje autorstwa krakowian. Wzrośnie też kwota przeznaczona na budżet obywatelski – z 4,5 do 6 milionów złotych, choć politycy Platformy Obywatelskiej zapowiadali kwoty dużo wyższe, idące w dziesiątki milionów.

Politycy przed wyborami wspominali o tym, że na budżet obywatelski przeznaczą środki znacznie większe niż te w 2014. Bogusław Kośmider wraz z Małgorzatą Jantos mówili nawet o 40 milionach złotych, z tym, że nie tylko na sam BO, ale również na inicjatywę lokalną. – Jest o tyle lepsza od budżetu, że nikt nie przychodzi z wyciągniętymi rękami i mówi: „chcę to”, tylko nie dość, że zgłasza pomysł, to jeszcze pomaga w jego realizacji. Takie działania są wyżej oceniane – tłumaczy radna Jantos.

Pozwolić miastu działać

Podobne zdanie ma Anna Okońska-Walkowicz, która zasiada w radzie programowej BO. – Uważam, że lepsza jest inicjatywa lokalna, ponieważ budżet obywatelski to coś, co zazwyczaj jest nieprzemyślane - zachcianka realizowana z publicznych pieniędzy. A jak będzie trzeba włączyć swoją pracę w realizowanie zadania, to będzie to miało zupełnie inną wartość. Jest to prawdziwe budowanie społeczeństwa obywatelskiego – twierdzi była wiceprezydent.

Dlatego urząd miasta zaproponował, by kwota w 2015 roku nie była zbyt wysoka. – Wymaga to wszystko umiarkowania. Takie inwestycje to rzeczy dodatkowe. Trzeba pozwolić miastu realizować projekty strategiczne, a nie nagle wyrywać z budżetu dużą część pieniędzy – tłumaczy Anna Okońska-Walkowicz.

6 mln i kropka?

– Wydatki na budżet obywatelski ogólnomiejski i dzielnicowy to ogółem 6 milionów złotych – informuje Monika Chylaszek, rzecznik prasowy Jacka Majchrowskiego. Taka właśnie kwotę zaproponował prezydent. – Do tego należy doliczyć też środki na realizację zadań wyłonionych w ramach BO w 2014 roku - 2,545 miliona złotych. Tak więc łącznie na projekty obywatelskie zaplanowano nieco ponad 8,5 miliona – wylicza rzecznik prasowy.

Na tym jednak nie koniec. Dzielnice mają ponad 36 milionów złotych na swoje działania. – Prezydent będzie przekonywał, żeby część tych środków rozdysponowały na zasadach budżetu obywatelskiego – dodaje Monika Chylaszek.

News will be here