Małopolska bez ofert na dostawę nowych pociągów

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W rozpisanym przez województwo małopolskie przetargu na dostawę nowych pociągów do obsługi linii aglomeracyjnych nie wpłynęła żadna oferta.

O zamówieniu informowaliśmy pod koniec czerwca. W maksymalnej wersji województwo chciałoby kupić 28 czteroczłonowych i 28 pięcioczłonowych pociągów. Elementem zamówienia były nie tylko same pojazdy, ale też m.in. usługi serwisowania, części zamienne czy licencje na oprogramowanie.

Zwycięska firma miała też m.in. przeszkolić maszynistów, kierowników pociągów czy pracowników technicznych. Pociągi miały być fabrycznie nowe i przystosowane do prędkości do 160 km/h.

Chodzi o umowę ramową, obowiązującą przez okres siedmiu lat. W pierwszej kolejności urzędnicy planowali zamówić 14 dłuższych, pięcioczłonowych pojazdów, przy czym poszczególne zamówienia byłyby uzależnione od pozyskania dofinansowania na ten cel. Nowe pociągi miały być w pierwszej kolejności kierowane na funkcjonujące już linie SKA.

Oferty można było zgłaszać do poniedziałku 28 sierpnia. Łączna kwota do wydania była imponująca, ponieważ opiewała na prawie 2,3 mld zł. Nikt jednak nie zgłosił się do przetargu.

Będzie powtórka

Portal „Rynek Kolejowy” komentuje, że dla firm barierą mógł się okazać zapis dotyczący przekazania dokumentacji technicznej pojazdów, co wiązałoby się z ryzykiem, że istotne szczegóły trafią w ręce konkurencji. Taki zapis mógł wynikać z faktu otwarcia na początku tego roku zaplecza Kolei Małopolskich i dążenia do tego, by jak największą część przeglądów czy napraw wykonywać we własnym zakresie.

Branżowy portal donosi nieoficjalnie, że postępowanie ma zostać powtórzone, ale już bez kontrowersyjnego zapisu.