Nowe tablice zamontowane. Będą się "uczyć" przez kilka miesięcy

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Przy głównych trasach stoją już nowe tablice, które mają informować kierowców o bieżącej sytuacji na drogach w mieście. Ich adaptacja i testy mają jeszcze potrwać przez kilka miesięcy.

O umowie na modernizację systemu informacji dla kierowców miasto informowało pod koniec września ubiegłego roku. – Nowe tablice pozwolą na lepsze zarządzanie ruchem na drogach oraz płynniejszy przejazd pojazdów przez miasto – zapowiadali wówczas urzędnicy.

Wybrana w przetargu firma miała za zadanie m.in. dostarczyć nowe wyświetlacze i zmodernizować istniejący system tablic. Wcześniej musiała zaprojektować nowe rozwiązania i rozbudować sieć światłowodową. Całość kosztowała 16,6 mln zł, z czego 11,5 mln zł pochodziło z unijnych środków.

Część zniknęła

W ramach modernizacji pojawiły się nowe tablice, część zmieniła miejsce, a część zniknęła całkowicie. Urządzenia zostały wymienione na nowe i przesunięte na ul. Skotnickiej (w rejonie ul. Wrony), ul. Zakopiańskiej (w rejonie ul. Opatkowickiej), ul. Stella-Sawickiego (w rejonie ul. Orlińskiego), ul. Wielickiej (w rejonie ul. Wlotowej) i na al. Powstańców Śląskich. Wyświetlacz został też wymieniony na nowy na ul. Konopnickiej. Przy ul. Wielickiej stanęła też druga, nowa tablica – w rejonie ul. Nad Serafą.

– Nowe tablice, były montowane sukcesywnie i konfigurowane od lutego bieżącego roku. Wszystkie tablice w ramach projektu zostały już zamontowane – mówi nam Krzysztof Wojdowski z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.

– Lokalizacje były wyznaczane na newralgicznych wjazdach, tam gdzie można skierować samochody na inną trasę – dodaje.

Są też i takie miejsca, z których tablice zniknęły całkowicie. Tak stało się w rejonie skrzyżowania ul. Christo Botewa i Półłanki, Monte Cassino i Kapelanki, Powstańców i Strzelców oraz na ul. Na Zjeździe.

Pół roku na naukę

Czy takie tablice stanowią realną pomoc dla kierowców? Jakie informacje będą się tam pojawiać? Jak podaje ZDMK, na ekranach mają się wyświetlać m.in. czasy przejazdów na określonych trasach, alternatywne czasy przejazdu, liczby miejsc na parkingach P&R, informacje pogodowe czy informacje o utrudnieniach na drodze, remontach itp.

– W tej chwili trwa faza testów i adaptacji tablic do innych systemów miejskich. Pełną funkcjonalność tablice osiągną za około pół roku – zapowiada Krzysztof Wojdowski. Ma to mieć związek z gromadzeniem informacji z zainstalowanych punktów pomiarowych.