Obwodnica nie tak szybko. Wpłynęły dwa odwołania

Budowa drogi fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Kto spodziewał się szybkiego podpisania umowy na budowę północnej obwodnicy Krakowa, będzie musiał jeszcze poczekać. Od ogłoszonej we wrześniu decyzji o wyborze wykonawcy odwołały się dwie inne firmy. Teraz wszystko zależy od Krajowej Izby Odwoławczej – może się okazać, że, podobnie jak w przypadku trasy S7, dopiero trzeci wybór będzie tym ostatecznym.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad już dwukrotnie ogłaszała wybór wykonawcy. Najpierw miało być nim konsorcjum kierowane przez chińską firmę Stecol Corporation. Na początku września Krajowa Izba Odwoławcza nakazała jednak ponowną ocenę złożonych w przetargu ofert i wykluczenie Chińczyków z postępowania. 21 września ogłoszono, że 12,5-kilometrowy odcinek drogi ekspresowej ma zbudować konsorcjum firm: tureckiej Gulermak i polskiej Mosty Łódź.

W ten sposób całe postępowanie opóźniło się o prawie trzy miesiące. Teraz szykuje się kolejne opóźnienie. Pod koniec ustawowego terminu wpłynęły bowiem dwa odwołania od decyzji GDDKiA.

Walka trzech konsorcjów

O wygraną w przetargu walczą ze zwycięskim Gulermak jeszcze dwa konsorcja: odrzucone wcześniej Stecol Corporation i Polbud Pomorze oraz Budimex i Strabag. Pierwsze z nich zaoferowało najniższą kwotę 1,29 mld zł. Drugie chce za wykonanie prac 1,47 mld zł, czyli tylko niewiele więcej niż wybrany we wrześniu wykonawca (który zaoferował 1,43 mld zł).

GDDKiA nie podaje jeszcze, czego dokładnie dotyczą odwołania. – Wpłynięcie odwołań odsuwa w czasie podpisanie umowy – przyznaje Iwona Mikrut z małopolskiego oddziału dyrekcji. Teraz trzeba poczekać na rozstrzygnięcie KIO.

S7 już w realizacji

Pod koniec września udało się natomiast zakończyć podpisaniem umowy inny kluczowy dla Krakowa przetarg. Firma Salini Impregilo zaprojektuje i wybuduje 18,3-kilometrowy odcinek trasy S7 od węzła Nowa Huta przez Wzgórza Krzesławickie i Mistrzejowice do Widomej. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

News will be here