Policjanci zatrzymali 39-letnią kobietę, która pożyczyła telefon od pracownicy sklepu, po czym ukradła go. Do zdarzenia doszło na Prądniku Czerwonym.
29 lipca w godzinach porannych, do III Komisariatu Policji w Krakowie zgłosiła się pracownica jednego ze sklepów na Czerwonym Prądniku twierdząc, że dzień wcześniej przyszła do sklepu znana jej z widzenia kobieta, która poprosiła o pożyczenie telefonu komórkowego w celu wykonania pilnego połączenia.
– Pracownica pożyczyła kobiecie telefon a ta wykorzystując jej nieuwagę niepostrzeżenie wyszła ze sklepu wraz z telefonem. Pokrzywdzona złożyła zawiadomienie o przywłaszczeniu telefonu o wartości 900zł. Podała prawdopodobne imię sprawczyni i jej przybliżone miejsce zamieszkania. Kryminalni szybko ustalili wszystkie brakujące dane sprawczyni. Okazało się, że jest to 39- latka, wielokrotnie zatrzymywana za kradzieże i oszustwa – informuje Anna Zbroja-Zagórska z małopolskiej policji.
W miejscu zameldowania policjanci zastali tylko matkę kobiety, która twierdziła, że córka była tu ostatnio kilka dni wcześniej. Intensywne czynności zmierzające do zatrzymania sprawczyni i odzyskania telefonu spowodowały, że 1 sierpnia, kobieta sama stawiła się w komisariacie, przynosząc przywłaszczony telefon. Próbowała się tłumaczyć, że zabrała go przez roztargnienie. W tym samym dniu został jej przedstawiony zarzut przywłaszczenia, do którego przyznała się.